Happieness, buona fortuna słowa brzmiące inaczej, ale znaczące to samo. Szczęście.

Choć słowa znaczą to samo, to nie dla każdego z nas mają one taki sam sens. Nie wolno nikogo nam oceniać, bo każdy ma swoją piramidę wartości, to co uszczęśliwia Ciebie niekoniecznie sprawia radość twojemu sąsiadowi czy pani z warzywniaka.

Dla jednych  jest to bogactwo, splendor i sukces. To jest to co daje im spełnienie. Możemy z tego wyróżnić grupę ludzi, którzy musieli poświęcić wiele dla swojej kariery. Oni odnieśli sukces dzięki ciężkiej pracy, ciągłym doskonaleniu i dążeniu to wyznaczonego celu. Istnieje też inny typ. To osoby, które zaistniały przez przypadek i tak naprawdę nie mają czym się pochwalić. Może tylko czasem swoją głupotą, ale nie wiem czy akurat ten aspekt jest warty jakiejkolwiek uwagi.

Statystycznie  (cóż byśmy zrobili w życiu bez statystyki!) większość z nas wybiera egoistyczne rodzaje szczęścia. Podobno przestaliśmy czerpać przyjemność z niesienia pomocy innym i wartości takich jak rodzina. Cóż nie mogę się z tym z godzić. Oczywiście takich ludzi jest pewnie sporo, ale patrząc na tych, którzy mnie otaczają

Matki (na usta ciśnie się od razu „…żony i kochanki”), większość z nich uważa, że to rodzina, dzieci, mąż stanowią dla nich największe szczęście. Wystarczy, że spojrzysz na swoją mamę, która broni swojego skarbu jak najgroźniejszy pirat. Nawet przyszły zięć może dołożyć cegiełkę do tego jej skarbu. Ona chce, żeby jej dziecko było szczęśliwe, jeśli jest to jak ona może nie cieszyć się jeszcze bardziej.

Ojcowie, cóż … zależy w jakim wieku jest twój tata. Czy należy do pokolenia, które raczej nie pokazywało  co to tak naprawdę je uszczęśliwia. Czy raczej to już ten młodszy rocznik, który bez ogródek powie, że dla niego szczęście to jego aut..RODZINA oczywiście…

Są ludzie, którzy nie mogliby być szczęśliwi bez swoich pasji. Inni za swój skarb uważają przyjaciół. Dla wielu z nas szczęście oznacza możliwość niesienia pomocy innym. Bóg także może być czyimś szczęściem.
Ile ludzi na świecie tyle definicji szczęścia.

Jeśli chodzi o mnie to bez problemu mogę stwierdzić, że największym szczęściem jest posiadanie w moim życiu osób, które kocham i które kochają mnie. Z którymi możesz coś ugotować i zjeść. Którym wystarczy sushi na sztuki z marketu raz na jakiś czas. To możliwość tworzenia z nimi czegoś niepowtarzalnego- wspomnień.

To szczęście to tak naprawdę wartości i ludzie którzy nadają sens naszemu życiu. Zastanów się co lub kogo uważasz za swój największy skarb. Co szczęście oznacza właśnie dla Ciebie? Nie dla Twoich rodziców, czy pani z warzywniaka, ale właśnie dla Ciebie!

Właśnie takie przemyślenia nasuwają się ludziom podczas sesji. Już wkrótce przepis-niespodzianka. Zaglądajcie!

Dobrej nocy 🙂