– Za 50 zł bezrobotni gówniarze!
Czasem takie słowa cisną się niejednej matce na usta. Moja nie raz chciała pewnie złapać patelnię i nam nią przywalić. Szczególnie mojemu bratu. Młody jest z tego rocznika, który tak naprawdę to mógłby coś zrobić, ale skoro od zawsze robiono to za niego to się nie opłaca. Bo po co? Oczy wlepione w monitor czy inne magiczne zwierciadło. Nawet znalezienie dziewczyny zbytnio nie zmienia sytuacji.
Siedzą w swoich pieczarach (gorzej, gdy musisz dzielić taką pieczarę z owym obiektem) i wyłaniają się głównie na żer. Docierają do rogu obfitości (lodówki) i łapią co jest, jak na prawdziwego łowcę przystało. Ich posiłek składa się głównie z sera, sera, sera, grubej warstwy majonezu i ketchupu.
O tak ketchup to konieczność!
Nie musisz mieć pożeracza w domu, żeby wiedzieć co je. Wszystkie składniki odbijają swoje piętno na jego twarzy. Boże, widzisz i nie grzmisz!
Ale nie tylko młodzi są winni tej sytuacji. Oni ją tylko bardzo dobrze wykorzystują. Są cholernie cwani i sprytni. Dziewczyny, chłopaki , to nie ma znaczenia. Robią tak samo. Dużą odpowiedzialność za taką sytuację ponoszą rodzice. Niestety. Wielu z nich nie potrafi się do tego przyznać lub zdać sprawy. Bo przecież to dla dobra dziecka, bo on/ona musi się uczyć. Szkoła jest najważniejsza. Pamiętajmy, że w szkole nikt nie uczy myć naczyń, odkurzać, robić pranie czy cokolwiek ugotować. To głównie zadanie rodziców.
Nie wyręczaj swojego dziecka, bo robisz z niego kalekę!
Ty pracujesz, sprzątasz, gotujesz, może jeszcze się dokształcasz i musisz to pogodzić. Nie ważne, czy jesteś kobietą czy mężczyzną. Nikt Cię nie wyręcza, musisz to sam ogarnąć. A Twoje dziecko? Nie wyrabia sobie nawyku wielozadaniowości i zaradności. Pozwól mu działać. Jak zrobi tak zrobi, ale samodzielnie.
Prosty sposób, żeby wciągnąć dziecko w gotowanie to zaproszenie go do pomocy np. w robieniu obiadu.
Jeśli już o obiedzie mowa to propozycja na rybkę z solanki, czyli moje nowe doświadczenie.
Pstrąg łososiowy, bo tani, ale robiony w solance. Aromatycznej z ziołami. Osobiście uważałam, że może to być pomysł średni. Udało się i było bardzo smacznie.
Łosoś z solanki na puree marchewkowo-dyniowym
Przepis:
Solanka
- Wodę wlewamy na głęboką patelnię. Dodajemy wszystkie składniki i doprowadzamy do zagotowania.
- Po zagotowaniu zmniejszamy ogień.
- Filet z pstrąga pozbawiamy skóry, ości i kroimy na równe kawałki.
- Wyłączamy ogień pod patelnią i wkładamy rybę do gorącej solanki na ok.6-7 min.
Puree marchewkowo-dyniowe
- Do garnka wlewamy 3 szkl. wody. Dodajemy dynię i cebulę.
- Obraną marchewkę kroimy w kostkę i podsmażamy na maśle, po czym dodajemy ją do garnka.
- Wszystko gotujemy do momentu, aż warzywa będą miękkie dodajemy w trakcie gotowania przyprawy. Oczywiście do smaku. Smak powinien być lekko słodki i pikantny.
- Całość blendujemy. Jeśli mamy zbyt dużo wody należy ją odlać, gdyż nie chcemy uzyskać zupy 🙂